czwartek, 23 maja 2013

Balkonowa rzodkiewka

Doczekałam się konsumpcji pierwszej rzodkiewki z mojej balkonowej uprawy. Nie jest ich zawrotna ilość( jeszcze nie) , ale satysfakcja z wyhodowania własnej jest bezcenna :) Polecam każdemu !!!!
Kilka informacji dotyczących uprawy rzodkiewki na balkonie lub parapecie?
  • pojemnik do uprawy musi być głęboki ( minimum 10 cm). Ja posiałam w standardowej skrzynce balkonowej.
  • należy zachować odpowiednią odległość sadzonek min. 5 cm. Posadzenie zbyt gęsto spowoduje, że bulwa nie wykształci się.  
  •  w zależności od warunków na plony trzeba czekać ok miesiąca od posadzenia. W moim przypadku było to ok 1,5 miesiąca. Aby mieć stałą dostawę świeżej rzodkiewki można co 2 tygodnie ponawiać siew. 
  • Regularne podlewanie :) 
To tyle :) Mało skomplikowane prawda ? :)







czwartek, 16 maja 2013

Kąpiel Rozmarynowa

kąpiel rozmarynowa
( przepis znaleziony na portalu e-kobiety.pl).

4 łyżki świeżych liści rozmarynu zalewamy 1 łyżką oliwy z oliwek i 1 litrem wody. Całość zagotowujemy i odstawiamy do nasiąknięcia na 20 minut. Przecedzony odwar dodajemy do kąpieli. 
Kąpiel musi trwać minimum 20 minut. Działa orzeźwiająco i pobudzająco. Szczególnie polecana w stanach osłabienia, wyczerpania i depresji. Idealna po ciężkim dniu w pracy jeśli chcemy dodać sobie energii. Jest rewelacyjna !!, i dodaje niezłego "kopa", więc osobiście nie polecam stosować jej przed snem.

Kolendra


Uprawa koledry z nasionka jest bardzo prosta. Nasionka są duże,więc wygodnie można je siać. . Nasionka sadziłam na głębokość 1 cm w odległości kilku cm od siebie. Jak wykiełkowały i zrobiło im się trochę gęsto rozsadziłam je do kilku pojemników w większej odległości. Kolendra wykiełkowała w okresie ok. 2 tygodni. Na początku się obawiałam, bo mimo, iż wrastała dosyć szybko to była bardzo delikatna. Dopiero po rozsadzeniu kolendry i wystawieniu na balkon w ciepłe dni roślinka  nabrała”mocy” J . Łodyżki zrobiły się sztywne, a liści jest coraz wiecej i już charakterystycznie pachną :) Nie mogę się jak zaczną kwitnieć :)

kiełkowanie pod folią
pierwsze kiełki

-->
Kolendra to jedno z moich ulubionych ziół. Ma bardzo intensywny aromat i nadaje potrawom specyficznego aromatu. Czasami nazywana jest „pietruszką chińską” i rzeczywiście wyglądem przypomina nać pietruszki, ale znacząco różnią się od niej smakiem i zapachem.
Używana jest w postacie suszonych owoców i liści. Ziarna kolendry są doskonałym dodatkiem do mięs przede wszystkim do wieprzowiny, baraniny, cielęciny, dziczyzny i drobiu a także ich korzenny aromat podobno wzbogaca smak pierników, a także szarlotki i ciasta marchewkowego(osobiście nie próbowałam w tej wersji).
Ja osobiście częściej używam liści. Świeże liście kolendry dodaję do sosów, dipów, zup. Moją specjalnością jest salsa teksańska, na którą wkrótce się podzielę przepisem :)  Świeżą kolendrą najlepiej przyprawiać dania tuż przed podaniem, ponieważ pod wpływem ciepła traci swój aromat. I ze względu na intensywność aromatu ważne, aby stosować kolendrę z umiarem.
















niedziela, 12 maja 2013

O mój Rozmarynie....



Przestroga przed kupowaniem sadzonek z nieznanego źródła !

W czwartek zakupiłam w przypadkowym warzywniaku sadzonkę Stevi. Stevia jest uchodzi za roślinę nasłodszą na swiecie. Jest kika set razy słodsza od cukru i nie ma wcale kalorii :) Po zakupie okazało się, że zakupionego krzaczka wczale nie są słodkie. Nawet wywar z liści nie był słodki. Nie wiem co to było, ale najgorsze, że mimo odpowiedniej pielegnacji po 1 dniu czyli w piątke roślinka prezentowała się następująco :


To była przestroga dla mnie, aby nie kupować roślinek z przypadkowych miejsc lub bardzo dokładnie sprawdzić sadzonkę przed zakupem.

Lubczyk :)

Pogoda dzisiejsza zdecydowanie nie sprzyja pracom ogrodniczym, ale mimo wszystko postanowiłam zrobić cos w tym temacie i zasiałam lubczyk. Jak zwykle przy sianiu czegokolwiek towarzyszy mi delikatny stres połączony z ciekawością i wewnętrznymi pytaniami "czy wyjdzie?" jak wyjdzie" i czy wszystko robię ok " :) No cóż tak ja pisałam wcześniej to jest mój eksperymentalny rok z ogrodnictwem i jak lepiej się nauczę niż na własnych błędach :) O rezultatach będę na bieżąco informowała.
O Lubczyku :
Lubczyk jest rośliną wieloletnią z rodziny selerowatych i może osiągnąć  wysokość do 2 m. Jest to niezwykle aromatyczna przyprawa stanowiąca składnik przyprawy maggi lub kostek rosołowych. Lubczyk poprawia smak rosołu, innych zup a także potraw mięsnych. Wzmaga apetyt i poprawia pracę przewodu pokarmowego. W medycynie używany jest, jako środek wykrztuśny oraz moczopędny na choroby wątroby oraz nerek.








środa, 8 maja 2013

Bazylia krok po kroku :)

Wyhodowanie bazylii sprawiło mi troche więcej problemów i nie wyhodowałam jej takiej ilości jakbym chciała. Ale zdobyłam lekcję na przyszłość i napewno inaczej będzie następnym razem.

Krok 1 :Przygotowanie doniczki : Na dno doniczki wysypujemy warstwę drenażu. Drenaż robimy po to, aby woda nie zalegała na dnie doniczki i nie doprowadziła do gnicia korzeni rośliny. Drenaż może być zrobony z kamyków, kermazytu lub nawet fragmentów potłuczonej donicy glinianej. Ja wykorzystuję keramzyt zakupiony w markecie budowlanym.



Krok 2 : Wysianie nasion do doniczki  zgodnie z informacją na opakowaniu nasion, czyli w okolicach marca/kwietnia. Nie za wcześnie ! Uwaga  !!! siejemy niezbyt gęsto bo będą wzajemnie hamować swój wzrost. Ja popełniłam ten błąd i zasadziłam zbyt gęsto. Doniczkę przykrywamy przezroczystą folią spożywczą, aby stworzyć warunki szklarniowe i nakuwamy w kilku miejscach, aby zapewnić stały dostęp powietrza.
Niestety nie zrobiłam zdjęcia bazylii pod folią, ale na przykładzie kolendry wygląda to mniej więcej tak :

 Krok 3 : Wystawiamy doniczkę na nasłoneczniony parapet i regularnie podlewamy. Podlewamy delikatnie ( spryskiwaczem), aby nie wypłukać nasion. Ja spryskuje 2-3 razy dziennie - w moich warunkach to się sprawdziło.



 Krok 3 : w związku z tym, iż posiałam bazylię zbyt często postanowiłam ją przepikować i rozsadzić do wielodoniczek lub do doniczek zachowując kilka centymetrów odstępu między poszczególnymi  sadzonkami.

W miarę jak bazylia rosła i wypuszczała coraz to nowe pary liści w wielodoniczkach to mimo podlewania zaczeła mi się wysuszać i psuć się. okazało się, że wypuszciła bardzo długie korzenie, które zaczeły mi wystawać z dołu wielodoniczek. Postanowiłam przesadzić bazylię do głębszych doniczek zachowując kilka centymetrów odległości pomiędzy nimi.


Bazylia obecnie :) :
Bazylię możemy uprawiać zarówno na parapecie, jak i na balkonie. Na balkon wystawiamy po ustąpieniu przymrozków. Takim terminem dla ogrodników jest "zimna Zośka" czyli 15 maja.   Ja w tym roku ryzykuję i w związku z ogromną poprawą pogody wystawiłam bazylie kilka dni wcześniej ( dokładnie wczoraj:) )
Bazylia powinna stać w miejscu słonecznym, ale osłoniętym od wiatru.

poniedziałek, 6 maja 2013

Pomidorki koktajlowe

Muszę przyznać, iż uprawa pomidorków koktajlowych sprawia mi  najwięcej radości. Być może dlatego, iż w moim przypadku efekty widać błyskawicznie.
Wysiew : Pomidorki koktajlowe wysiewa się na przełomie lutego i marca. Wysiałam ich do tzw wielodoniczek plastikowych zakupionych w markecie budowlanym. Następnie przykryłam folią spożywczą przezroczystą, którą ponakuwałam wykałaczką, aby zapewnić stały dostęp powietrza. W ten sposób stworzyłam nasionom warunki szklarniowe, sprzyjające szybszemu kiełkowaniu.
Pielęgnacja : Ważne jest zapewnienie dużej ilości światła i regularne podlewanie. Podlewamy delikatnie, aby nie wypłukać delikatnych nasion. Ja do tego celu używam spryskiwacza, ale dobrą metodą jest także nawadnianie od dołu.  W moim przypadku podlewałam 2 razy dziennie rano i wieczorem. Podlewanie w poludnie w dużym słońcu jest niewskazane, z tego względu, że woda wyparuje zanim dotrze do systemu korzeniowego.

24 marca 2013 - pierwsze kiełki pomidorków 
 Przepikowanie :  gdy wytworzy się pierwsza para liści właściwych pomidorki należy przepikować czyli każdą sadzonkę zasadzić w osobny pojemniczej. Ja użyłam wielodoniczki, ale równie dobre będą puste kubeczki po jogurtach. Warto mieć świadomość, iż z przepikowania wychodzi ok 30-40 sadzonek i zajmują one naprawde sporo miejsca na parapetach.

27 marca 2013 : Część pomiodorków po przepikowaniu
6 kwietnia 2013 - wykształcone kolejne liście



30 kwietnia 2013
Przesadzanie pomidorków : Gdy pomidorki osiągną wielkośc małych krzaczków tak jak na zdjeciu powyżej warto je  przesadzić do większych pojedynczych doniczek lub skrzynek balkonowych. Pomidorki muszę mieć naprawdę dużo miejsca. Do standardowej skrzynki balkonowej powinny być zasadzone maksymalnie 2 krzaczki poimidorów. Na balkon lub do gruntu można wysadzić pomidorki dopiero po "zimnej Zośce" czyli po 15 maja br, aby nie było ryzyka przymrozków.
Tak jak już wspomniałam pomidorki zajmują sporo miejsca zarówno wstępnie na parapecie, jak i potem na balkonie jeśli chcemy zostawić wszystkie plus jeszcze ew inne rośliny to musimy sie liczyć z brakiem miejsca. U mnie finalnie wyszło ok 36 krzaczków. Kilka z nich sprezentowałam rodzinie i znajomym i troche zasadziłam na działce u rodziców, więc będę miała porównanie jak rosną na balkonie, a jak w warunkach działkowych.


6 maja 2013 - przesadzenie pomidorków do skrzynek balkonowych

Gotowe sadzonki czy nasiona

Jak każdy początkujący ogrodnik stanełąm przed dylematem czy zakupić gotowe sadzonki, czy uprawiać rośliny z nasionek. Za gotowymi sadzonkami przemawia argument wygody i pewności, że się uda. Także nie trzeba tyle cierpliwości i czasu aby używać roślinek. Za to nasionka to większa satysfakcja i więcej serca włożonego w wyhodowanie własnych roślinek.  Także cena jest dosyc istotna. Za paczkę nasionek zapłacę od 0,60 zł do ok 3 zł. Za sadzonkę od ok 6 zł do  nawet 15-20 zł za doniczkę.
Postanowiłam zarówno kupić gotowe sadzonki, jak i spróbować wyhodować z nasionka.
Stanowczo odradzam zakup sadzonek w supermarkecie. Różne słyszałam opinię o nich, ale w moim domu poprostu sie nie utrzymują pomimo przesadzania i częstego podlewania.  Ja swoje kupiłam w specjalnej kwiaciarni na bazarku na warszawskim służewcu a także w Leroy Merlin. O sadzonkach z marketów budowlanych też słyszałam różne opinie, że np są skażone chorobami, także warto sprawdzać przed zakupem czy nie ma na nich podejrzanych plamek itp.  Moje sadzonki z Leroy jak najbardziej zdają egzamin i póki co nie mam z nimi zadnego problemu :) 
Oto zakupione sadzonki :







Wstęp

Witam,
Mam na imię Monika i postanowiłam stworzyć bloga, aby dokumentować moją "dziewiczą" przygodę z ogrodnictwem miejskim, czyli uprawą roślin jadalnych z balkonie i parapecie. Oczywiście mam nadzieję, że nie zabraknie jakis drobnych przepisów kulinarnych z wykorzystaniem moich "plonów" :)
Jest to mój pierwszy rok z tego typu zabawą, ale z pewnością nie ostatni ! Zapraszam do czytania i komentowania !!